Blog remontowy – wszystko o moim remoncie starej chaty na wsi

Remont mojego starego, drewnianego domu zainspirował mnie do stworzenia nowego działu – blog o remoncie domu na wsi. Nie spodziewałam się aż tak wielkiego zainteresowania remontem mojej starej, drewnianej chaty. Okazało się, że wielu z Was albo posiada taki stary domek “po babci”, albo planuję sobie taki kupić i odrestaurować. Od czego zacząć?

w mojej starej chacie do remontu

Blog remontowy

Dopóki nie rozpoczęłam mojej przygody z remontem, nie sądziłam, że to takie fascynujące przedsięwzięcie. Na co dzień nie miałam do czynienia z belkami, zalewaniem betonu, układaniem elewacji czy kupowaniem impregnatu do drewna. Świat budowlany nigdy mnie jakoś nie kręcił. Co innego wystrój wnętrz, ale to już zupełnie inna strona medalu. Samo budownictwo wydawało mi się techniczne i odległe od moich zainteresowań. Wszystko do czasu, kiedy postanowiłam zamieszkać na wsi i kupić stary, drewniany dom do remontu. Stąd właśnie  cały mój pomysł na blog remontowy.

Udało mi się odnaleźć moje miejsce na ziemi (tak mi się przynajmniej na chwilę obecną wydaje). Hektar działki, piękny, stary dom z drewna, bajeczna, ogromna stodoła oraz starodawna obora murowana. Odległość od Warszawy tylko 1,5 h jazdy autem. Do tego trochę drzew i piękne widoki dookoła. Wolność i świeże powietrze. Podziwianie natury w każdym jej calu. Możliwość picia porannej kawy i słuchania śpiewu ptaków, podziwiania zachodów i wschodów słońca w całej swej okazałości (a nie jak to było wcześniej w mieście – między blokami). 

Zanim podjęłam decyzję o zakupie działki z drewnianym domem do remontu, obejrzałam setki programów o remontach, przejrzałam również nie jeden blog o remoncie starego domu. Wspaniale ogląda się również nagrania czy blog o remoncie mieszkania.  Te programy oraz blogi udowodniły mi, że wcale nie trzeba setek tysięcy złotych, aby mieć swój wymarzony dom na wsi. Ceny działek z zabudowaniami w odległości 100 km od Warszawy (tak jak mój dom) są z 10 razy tańsze, albo i więcej. W Warszawie garaż kosztuje czasem 50 tysięcy złotych, a jakaś sensowna działka pod miastem to koszty rzędu 500 tys. złotych. Ceny zaporowe, a gdzie jeszcze budowa domu? 

Moja decyzja to ucieczka z miasta (ale na tyle blisko od Warszawy, aby w każdej chwili móc przyjechać do stolicy i nie robić z tego wyprawy). Spokój, cisza, i ceny, które pozwalają na sensowne działanie. Ludzie czasem latami zbierają pieniądze na wymarzony dom za miliony monet, zamiast po prostu oddalić się trochę od miasta, skierować się w stronę wsi i kupić coś za dużo mniejsze pieniądze. Nie mi oceniać takie decyzje, ale ja żyję bardziej w stylu tu i teraz, aniżeli “kiedyś kupie, kiedyś zrobię”. Działam tu i teraz. Mam nadzieję, że mój blog remontowy udowodni Wam, że każdy może sobie kupić własny domek, wyremontować go i zamieszkać w swojej “oazie”. 

Zobacz mój remont starego drewnianego do do remontu

na tle mojej starej chaty, którą właśnie remontuję

Blog o remoncie

Mój blog o remoncie będzie opisywał mój remont starego domu drewnianego krok po kroku, pokażę wam koszty związane z taką inwestycją. Czasem najważniejsze jest to, co niewidoczne dla oka. Wiele osób widząc moją chatę przed remontem powiedziałaby “ale starość”, “do wyburzenia”, “to się zaraz zawali!”, “zjedzony dom przez korniki”. Ile to ja już takich komentarzy wysłuchałam… A tak naprawdę liczy się jedno – czy w środku drewno jest zdrowe, czy spróchniałe. Nie widać tego gołym okiem, trzeba odsłonić konstrukcję, aby poznać stan techniczny domu. W moim przypadku okazało się, że deski i bale są w 90% i stabilne. W świetny stanie jest również konstrukcja całego poddasza.

Jeżeli macie tego typu starą chatę “po dziadkach”, albo podoba Wam się pomysł ucieczki z miasta na wieś, polecam dostrzec potencjał takich domów. Ciekawostką jest fakt, że kiedyś drewno było zupełnie inne. Było żywiczne, dużo lepszej jakości. To właśnie dzięki temu stare drewniane domy zachowują się w tak świetnym stanie. Niestety wiele osób ocenia takie domy zbyt pochopnie, ignorując ich potencjał. Mam nadzieję, że mój blog remontowy chociaż trochę unaoczni Wam potencjał takich drewnianych, wiejskich, niepozornych chatek.

Mój blog o remoncie starego domu będzie tym samym dokumentacją całej metamorfozy. Liczę na spektakularny efekt i mam nadzieję, że uda mi się takowy osiągnąć. Plan jest taki, aby z brzydkiego kaczątka powstał piękny łabędź. Cieszę się, że mogę dzielić się z Wami całym tym przedsięwzięciem. Od kiedy relacjonuję moje poczynania, okazało się, że wśród Was jest mnóstwo osób zainteresowanych tym tematem. Kiedyś mój blog to był blog głównie o modzie i kosmetykach, nie sądziłam, że powstanie z niego również blog remontowy (można go również potraktować jako blog o remoncie mieszkania, ponieważ wiele zagadnień z tej branży jest wspólna).

Blog o remoncie domu na wsi

Jak wygląda krok po kroku remont takiego starego domu z drewna? Na wstępie trzeba odsłonić konstrukcję, aby ocenić stan domu. U mnie trwało to kilka dni. W tym czasie oderwano wszystkie płyty ze ścian, zerwano podłogi do samej ziemi, zerwano płyty z sufitów oraz zdjęto trzcinę. Wyburzono również piec kaflowy oraz komin. Tym samym dom odsłonił się w całej swej okazałości. Następnie po ustaleniu z projektantką wnętrz rzutów pomieszczeń – usunięto kilka ścian. W tym czasie również zdjęto elewację (niestety nie nadawała się do ponownego wykorzystania). Po wykonaniu tych prac zalano podłogę betonem, tzw. “chudziakiem”. Zaimpregnowano również sufitowe deski. Strych również został idealnie oczyszczony.

Co dalej? Po weekendzie ruszają prace związane z budową nowych ścian w domu, oraz ocieplanie budynku wełną mineralną. Zostanie położona również drewniana elewacja (sosnowa lub świerkowa, jeszcze muszę dokonać wyboru). Ocieplony zostanie również strop. Na ściany w domu pójdą płyty osb oraz karton gips. Wszystkie ściany malowane będą na biało. Na podłogę pójdą dębowe deski, a pod nimi ogrzewanie podłogowe. Fundamenty zostaną odkopane i wzmocnione, w tym samym czasie zostaną zalane fundamenty pod ganek oraz taras. Dach będzie malowany tylko na razie, bo blacha jest w bardzo dobrym stanie, a wymiana dachu to bardzo duży koszt. Z tym muszę poczekać. 

To wszystko opisałam w telegraficznym skrócie, wszystkie szczegóły na bieżąco pokazuję Wam na mojej grupie na Facebooku (to taki mój facebookowy blog remontowy). Zapraszam Was do dołączenia, oglądania, komentowania. Może natchnie to Was do podobnej decyzji, aby znaleźć sobie uroczy domek na wsi w zacisznym miejscu i zrobić w nim swoją oazę. Szczerze polecam! Tym bardziej, że ten remont… wcale nie jest taki straszny! Spróbujcie! Może mój blog remontowy przekona Was do takich decyzji, jak moje. Starych, drewnianych chat jest całe mnóstwo w Polsce. Niestety część z nich zniszczeje, niewykorzystana. Wielka szkoda, bo dawne budownictwo drewniane było naprawdę dziełem sztuki. Przyjemnie jest mieć wkład w zachowanie takich okazów, dlatego podwójnie cieszy mnie fakt, że wpadłam na pomysł, aby powstał mój blog o remoncie domu na wsi.

Blog o remoncie starego domu

Po co remontować stare, jak można zbudować nowe? Nawet nie wiecie ile dostałam takich “złotych porad”. Na szczęście mam w sobie tyle pewności, że nie słucham innych i robię swoje. Udowodnię Wam również mit, że remont starego domu będzie więcej kosztować, aniżeli budowa takiego samego domu od podstaw. Trzeba mieć swój rozum, bo doradców zawsze znajdzie się cała masa. Szczególnie takich, którzy sami nic nie robią, ale uwielbiają komentować czyjeś dokonania. Zderzyłam się już z wieloma takimi osobami. I zapraszam ich serdecznie na mój blog o remoncie starego domu, aby mogli skonfrontować swoje poglądy z moją rzeczywistością. 

Stare domy mają swój niepowtarzalny klimat. Nowe budownictwo jest takie od linijki, takie idealne, równe. A ja kocham te surowe belki na syficie, te oryginalnie zaznaczone “zębem czasu” dechy, te krokwie na suficie, dumnie podtrzymujące całość przez tyle lat. To jest dla mnie nieoceniona wartość i nie zamieniłabym jej na zbudowanie domu od nowa, od zera. Mam wielki szacunek do starego budownictwa, do kunsztu i serca, jaki wkładało się w zbudowanie takiego domu, wymuskanie elewacji i ozdobienie dachu stylowymi podbitkami. Mogłabym mówić o tym godzinami, choć wiedzy technicznej o budownictwie nie mam żadnej.

Niesamowicie cieszy mnie fakt, że powstał ten mój dział, a właściwie blog remontowy. Za jakiś czas będzie to piękna dokumentacja całej pracy, jaką włożono w remont takiego starego domu. Najlepsze zdanie, jakie pasuje do całego tego remontu to “od gruzów do luksusów”. I tak właśnie będzie! Jeszcze raz zapraszam Was zarówno na mój blog remontowy, jak i do członkostwa w mojej grupie na Facebooku “Remont starej drewnianej chaty – koszty, porady, zdjęcia, inspiracje”. A na deser wrzucam Wam zdjęcia z remontu. Miłego oglądania!

Dołącz do mojej grupy na Facebooku, gdzie na bieżąco relacjonuję ten remont!