Media społecznościowe mają ogromny wpływ na to, jak postrzegamy rodzicielstwo. Jeszcze kilka dekad temu małe dzieci wychowywało się w standardowych warunkach, zapewniając im jak najlepsze dzieciństwo, biorąc pod uwagę swoje realne możliwości i nikt nie mógł młodej mamie niczego zarzucić.
Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej i ile ludzi, tyle pomysłów na wychowanie dzieci, a spotkanie z koleżanką i rozmowa o dzieciach przypomina gry losowe w BETAMO – nie wiadomo, jaki będzie wynik. Jedna stosuje bezwzględny zakaz słodyczy dla swoich maluchów, inna telewizji, a jeszcze inna elektroniki.
Próba polemizowania najczęściej kończy się niczym rozmowa o polityce, więc trzeba być bardzo ostrożnym w kwestii tego, co się mówi. Jedno jest pewne – każda mama chce jak najlepiej dla swojego dziecka, a influencer, z którego rad korzysta, jest praktycznie nieomylny. Gdzie jest granica słuchania rad „super mam”? Czy warto to robić, a może lepiej po prostu dostosować się do swoich możliwości?
Trend super mamy
Kiedy znana postać ze świata show-biznesu urodzi swoje pierwsze dziecko, bardzo szybko zmienia profil swojej działalności na poradnik dotyczący wychowywania malucha. Szybko okazuje się, że 90% standardowych mam, które wychowują swoje dzieci zgodnie ze swoimi możliwościami, robią to źle. Dziecku trzeba czytać od najmłodszych lat, nie pozwalać zerkać na telewizor, a jedzenie, którym go karmimy, powinno pochodzić z pewnych źródeł i być odpowiednio zbilansowane.
Czy te rady są złe? Nie – w rzeczywistości są bardzo dobre, ale najczęściej mowa o oczywistych rzeczach, które wszyscy wiedzą. To jakby powiedzieć kierowcy, że jak będzie ostrożnie jeździł, to nigdy nie będzie miał stłuczki. Stwierdzenie jest oczywistością, ale niesamowicie trudną do wykonania. Tak samo jest z rodzicielstwem. Każda mama wie, że nie powinna iść na łatwiznę, ale czasem to jej jedyny wybór. Ludzie mają różną sytuację życiową i nigdy nie należy porównywać dwóch mam. Oprócz czynnika finansowego dochodzi czas oraz możliwości psychiczne. Mówiąc o rodzicielstwie, szczególnie często zapomina się o tym ostatnim, a odgrywa bardzo istotną rolę.
Super mamy z Instagrama mają z tego pieniądze i łączą w ten sposób życie prywatne oraz zawodowe, dzięki czemu mogą się w stu procentach poświęcić maluchowi. Bardzo często mają także do tego pomoc osób trzecich. Młode mamy często próbują być takie same, ale nie mogą zrealizować niektórych celów, co powoduje narastającą frustrację spowodowaną, brakiem możliwości zapewnienia „idealnego rozwoju” dla swojej pociechy, co może być bardzo niebezpieczne. Dlatego warto słuchać porad influencerów, ale lepiej dokładnie je przesiewać i dostosowywać do swoich możliwości. Najlepszym czynnikiem dla maluszka będzie po prostu zadowolona mama, która zamiast grymasu zmęczenia, będzie się do niego szczerze uśmiechać.
Zakazy i nakazy, a rozwój dziecka
Dosłownie wszędzie można natrafiać na artkuły piętnujące zdobycze technologii i gdyby się uprzeć, żeby dziecko się odpowiednio rozwinęło, pasowałoby je odciąć od świata zewnętrznego na co najmniej kilkanaście lat.
Oto kilka czynników, które mają zły wpływ na dzieci:
- Internet,
- telewizor,
- słodycze,
- słone przekąski.
Oczywiście, można odciąć nasze pociechy od tych wszystkich rzeczy, tylko należy robić to z głową. Jeżeli kategorycznie zabrania się słodkości i przekąsek, w środowisku, gdzie te występują, to z czasem maluch zacznie się buntować. Nie da się stworzyć otoczenia, w którym te produkty się nie pojawiają, a zjedzenie batonika, czy cukierka od dziadka jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Dlatego lepiej skupić się na ograniczeniu do rozsądnej ilości, a jeśli dziecko regularnie myje zęby i nie ma tendencji do nadwagi, to nie trzeba się niczego obawiać.
Chyba najsilniejszym kultem w ostatnim czasie jest odcięcie dzieci od elektroniki oraz Internetu. Z jednej strony super – maluch ma bardzo duże pole do rozwój podstawowych umiejętności. Jednak wielu rodziców przesadza w tej kwestii, tworząc środowisko, w którym można zaszkodzić swojemu dziecku.
Często słyszy się o nastolatkach, którzy praktycznie nie mają dostępu do telewizora, komputera oraz Internetu, a rodzic chełpi się, że jego dzieci są wychowywane w takich warunkach jak on sam. Niestety takie dziecko jest wykluczone i zacofane względem rówieśników, co może mu znacząco utrudnić poruszanie się w dzisiejszym świecie. Elektronika pełni niezwykle istotną funkcję w dzisiejszym i nie powinno się od niej izolować swojego dziecka, bo długofalowo można mu wyrządzić ogromną krzywdę.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Venezia to klub, który w sezonie 2022/2023 występował będzie...
Wakacje już za chwilę ruszą pełną parą! Co niektórzy już ter...
Wyjście na miasto musi posiadać kilka wspólnych mianowników,...
Dodaj komentarz