Relacja ze spotkania SHOWROOM Day&Night w Warszawie

Wczoraj, czyli 7 sierpnia 2012 miałam okazję uczestniczyć w jednym z ciekawszych spotkań o modzie Polskiej. Impreza organizowana przez SHOWROOM odbyła się w jednym fajniejszych miejsc w Warszawie, w klubie “Na Lato”.

Z góry zaznaczam, że niestety mój aparat odmówił posłuszeństwa (wypadający obiektyw), dlatego też nie mogłam zrobić nawet kilku w miarę dobrej jakości zdjęć. Te poniżej robione były sprzętem niskiej jakości, który totalnie nie poradził sobie z warunkami, jakie panowały w “Na Lato”. Mam nadzieję, że wybaczycie, a tymczasem poniżej opiszę Wam w skrócie to, co działo się na tym spotkaniu.

Event organizowany pzez shwrm.pl rozpoczął się od wystąpienia redaktora naczelnego pisma In Style. Pan Piotr Zachara opowiedział o tym “DLACZEGO POLSKA PRASA NIE LUBI POLSKIEJ MODY I CO Z TYM MOŻNA ZROBIĆ?”.

Muszę przyznać, że tytuł mnie zaintrygował, a wypowiedzi Pana Zachary były naprawdę rzeczowe. Naczelny In Style’a wyjaśnił obecnym tam projektantom, oraz wszystkim gościom, że póki co Polskich projektantów jeszcze nie stać na to, aby wykupili choćby nawet wyspę na stronie komercyjnego magazynu kolorowego, a pisma komercyjne tak naprawdę nie mają nic z tego, że poświęcą jakiemuś młodemu, nieznanemu jeszcze projektantowi choćby odrobinę papieru. Mimo całej sympatii do artystów, Piotr Zachara w świetny sposób wyjaśnił (trochę już poirytowanym projektantom), że tak już działa ten biznes, i on, jako naczelny kolorowego magazynu komercyjnego, mimo całego swojego poparcia dla projektantów rozpoczynających karierę, jest również biznesmenem, a nie fundacją charytatywną. Kolorowe magazyny chcą promować tylko tych najlepszych, którzy naprawdę mają pomysł na siebie.

Studiowałam przez rok w Krakowskiej Szkole Artystycznej, na kierunku Projektowanie Ubioru, i muszę przyznać, że na około 70 osób z całego roku, sensowych było maksymalnie 3 potencjalnych “młodych zdolnych”. Reszta to ludzie chcący polansować się w świecie mody, inni nie mieli żadnego pomysłu na siebie, jeszcze inni nie mieli ani talentu, ani wizji, za to mieli pieniądze, żeby móc opłacić sobie takie prywatne studia. Oglądając kolekcje dyplomowe wcale się nie dziwię, że kolorowe magazyny nie są zainteresowane taką modą, bo moim zdaniem, jako naoczny świadek tego, jak ta Polska moda powstaje mogę stwierdzić, że w większości przypadków jest po prostu przeciętna, albo przekombinowana.

Drugą część spotkania poprowadził Bartek Abażur Żurkowski z bloga thisblogisreserved.com oraz Bernard Saczuk, dyrektor artystyczny Off Schedule Fashion Week Poland.

Panowie mieli bardzo humorystyczne podejście do tematu Polskich projektantów. Pan Saczuk opowiedział o tym, że mało który z projektantów jest w stanie wysłać poprawne zgłoszenie swojej kolekcji na Fashion Week. Młodzi projektanci mają żal o to, że w Polsce tak ciężko jest się wypromować, a tak naprawdę sami nie podchodzą rzetelnie do swojej pracy. Poza tym jedno czy dwa niepowodzenia sprawiają, że młody projektant obraża się na cały świat i ostro krytykuje media, które nie chcą promować Polskiej mody i blokują młode talenty, a tymczasem okazje się, że podejście projektantów do tego, aby pokazać, że jest się naprawdę wartościowym i utalentowanym artystą są na poziomie – cytuję Pana Saczuka – “dziecka ze szkoły podstawowej”.

Podsumowując moim zdaniem było to jedno z ciekawszych spotkań o realiach, jakie panują w świecie Polskich projektantów. Może nigdy nie osiągnęłam statusu projektanta mody, ale w pewien sposób znam to środowisko, wiem też jak nieprofesjonalne jest podejście wielu osób do swojej kariery i pracy. Nie rozumiem, dlaczego Polscy młodzi artyści mają tak wielki żal do mediów, skoro sami tak naprawdę popełniają wręcz dziecinne, albo i całkiem poważne błędy, które dyskwalifikują ich na drodze do prawdziwej kariery. Niemniej życzę im powodzenia.

Po kilku godzinach chodzenia w szpilkach, trzeba było się poddać ; )